Prawidłowe oświetlenie stanowiska pracy to takie, które rozkłada się równomiernie na całej przestrzeni i nie posiada elementów, które byłyby dla wzroku uciążliwe lub mogłyby rozpraszać przy wykonywaniu obowiązków. Można to osiągnąć dzięki światłu dziennemu, sztucznemu, jednak najczęściej łączy się właśnie oba te źródła.
Oświetlenia miejsca pracy możemy podzielić na ogólne oraz oświetlenie punktowe. To pierwsze pozwala równomiernie rozłożyć na całej przestrzeni pomieszczenia, zapewniając ogólną dobrą widoczność pracownikom. Bez wątpienia jednak niektóre stanowiska wymagają dużej precyzji i skupienia. Pracownicy muszą skupić się na konkretnym wykonywaniu poszczególnych detali, w związku z czym potrzebować będą oświetlenia miejscowego, który taką pracę im umożliwi. Natężenie światła jest z góry narzucone przez przepisy BHP i plasuje się ono w następujący sposób:
300 luksów: segregowanie, kopiowanie, spawanie, magazyny, strefy pakowania;
500 luksów: pisanie ręczne, na maszynie, na komputerze, przetwarzanie danych, sale konferencyjne, dokładne prace montażowe, laboratoria, produkcja żywności, praca w kuchni;
750 luksów: kreślarnie, precyzyjne prace montażowe, obsługa maszyn do szycia, produkcja narzędzi, malowanie, prace lakiernicze;
1000 luksów: wyrób narzędzi, wzorników, przyrządów do obróbki, precyzyjna mechanika i mikromechanika, prace drukarskie, długotrwała i wytężona praca wzrokowa.
Normy określające optymalne natężenie światła powstały nie bez powodu. Zastosowanie odpowiedniego oświetlenia wpływa na pracownika w naprawdę wielu aspektach. Zbyt mała ilość światła generuje dyskomfort, sprawia, że stajemy się senni i znużeni, co oznacza, że sama wydajność pracy drastycznie się pogarsza, a w takich warunkach też łatwiej o błędy. Automatycznie zwiększa się również ryzyko powstawania niebezpiecznych wypadków przy pracy. W dobrze oświetlonym pomieszczeniu nie męczą się nasze oczy, dzięki czemu mamy również lepszą możliwość dostrzegania nawet najdrobniejszych elementów.
Bardzo duża liczba osób, na przykład w biurach, agencjach czy korporacjach, wykonuje prace przy komputerze. W związku z tym pracodawcy muszą skrupulatnie zadbać o odpowiedni dostęp do światła. Co do pracy tego typu normy bywają dość płynne. Stanowisko z komputerem, z którego nie korzystamy przez całe 8 godzin dziennie, a międzyczasie wykonujemy również inne prace, powinno mieć dostęp do światła o natężeniu minimum 300 luksów. Inaczej natomiast wygląda kwestia u osób, których cała praca przebiega wyłącznie w oparciu o komputer. W takiej sytuacji niezbędne minimum wzrasta do wartości 500 luksów. Nie można również zapominać, że tego typu stanowiska do pracy koniecznie powinny mieć zagwarantowane więcej niż jedno źródło światła. Mowa tu przede wszystkim o lampkach na biurko, które muszą zostać umieszczone minimalnie kilkadziesiąt centymetrów od oczu i najlepiej, aby ich światło padało z góry bezpośrednio na klawiaturę. Należy również zadbać o odpowiednią barwę oświetlenia biurowego. Niebieskie wiązki światła wzmagają pobudzenie i koncentrację, w odróżnieniu od czerwonych, które sprawiają, że jesteśmy uspokojeni, a często nawet robimy się senni.
W dzisiejszych czasach, gdy tak wiele firm zdecydowało się na zdalny lub hybrydowy tryb pracy, rodzi się pytanie, czy w domu również należy przestrzegać wyznaczonych standardów BHP w kwestii oświetlenia. Nie ma co do tego obowiązku, jednak zasady te dają nam konkretny pogląd, w jaki sposób powinniśmy zaaranżować swoją domową przestrzeń do pracy, aby maksymalnie wykorzystać swoje możliwości oraz efektywność. Oczywiście dobrze jest to również zrobić dla zwykłej wygody, a także zdrowia. W takim przypadku komputer najlepiej umieścić możliwie najbliżej okna, abyśmy mogli maksymalnie wykorzystać dostęp do światła dziennego. Poza tym należy również zadbać o odpowiednie oświetlenie górne, a w razie konieczności również o lampkę biurową. Takie światło powinno mieć możliwie naturalną barwę – koniecznie unikać należy światła żółtego, które zdecydowanie obniża efektywność pracy.